Cypr – Jeep Safari
To już kolejna część podróży po słonecznym Cyprze. W pierwszym wpisie zapoznałem Was z bazą hotelową i zaproponowałem kilka sprawdzonych osobiście hoteli na wyspie Afrodyty. W drugim zaprosiłem do odbycia wycieczki fakultatywnej, którą był rejs statkiem po Morzu Śródziemnym. Tym razem, w trzeciej części podróży po Cyprze zabieram Was na wycieczkę Jeep Safari po cypryjskich bezdrożach.
Wrak statku EDRO III
Podróż samochodami 4×4 rozpoczęliśmy w Paphos. Kolumna terenowych samochodów zabrała nas z pod hotelu. Najpierw skierowaliśmy się na północ, wzdłuż wybrzeża jadąc w okolice miejscowości Peyia. To tutaj w niewielkiej zatoce znajduje się wrak statku Edro III. Frachtowiec płynąc z Limasol na Rodos, z powodu złej pogody rozbił się o skały w 2011 r. Statek można oglądać z okalających go wokół klifów. Wrak frachtowca obecnie czeka na rozbiórkę ale póki co jest lokalną atrakcja turystyczną i świetnym tłem do zdjęć.




Plantacja bananów
Opuszczając zatokę, w której mieścił się wrak statku udaliśmy się nie tak całkiem daleko bo na obrzeza miejscowości Peyia. Znajdują się tu plantacje bananów. Jedną z takich plantacji bananów zwiedziliśmy pod okiem lokalnego przewodnika, który przybliżył nam proces uprawy tych owoców. 330 słonecznych dni w roku na Cyprze bardzo sprzyja uprawie tych egzotycznych owoców.


Agios Georgios
Po wizycie na plantacji bananów, podążając nadal wzdłuż wybrzeża dotarliśmy do Agios Georgios, będącego częścią miejscowości Peyia. To tutaj, nieopodal wysokiego klifu, z przepięknym panoramicznym widokiem na małą zatokę, plażę i marinę znajduje się niewielki Kościół Agios Georgios. Zaraz po drugiej stronie ulicy, w pobliżu kościoła mieści się stanowisko Archeologiczne: Archaeological Site of Agios Georgios at Pegeia. Całość tworzy bardzo ciekawe i klimatyczne miejsce, odpowiednie aby odetchnąć i napawać się pięknem otaczającej architektury i przyrody.





Avakas Gorge Nature Trail
Przemierzając dalej samochodami z napędem na cztery koła po szutrowych serpentynach dotarliśmy do Avakas Gorge Nature Trail. Jest to wapienny wąwóz wzdłuż którego prowadzi urokliwa 3-kilometrowa ścieżka spacerowa. Idąc kanionem wzdłuż znajdującego się poniżej potoku możemy podziwiać śródziemnomorską roślinność oraz skały. Przy odrobinie szczęścia natrafimy na tutejszą faunę w postaci np. kozic górskich. Ostrzegano nas również aby patrzeć pod nogi ponieważ występuje tu mnóstwo węży. Z początkowo szerokiej trasy spacerowej, im dalej idąc tym wąwóz zwęża się a 30 – metrowej wysokości skały są na wyciągnięcie ręki. Ze względu na goniący nas czas, nie przeszliśmy całego odcinka trasy i musieliśmy zawrócić. Nie mniej jednak warto było ten krótki spacer odbyć w tak urokliwym miejscu.




Lara Beach – Plaża Zółwi
W kolejnym etapie naszej trasy aby odetchnąć trochę od cypryjskiego słońca zasiedliśmy w cieniu lokalnej tawerny racząc się zimnymi napojami i przekąskami. Po krótkiej przerwie podjechaliśmy kawałek dalej aby z góry spojrzeć na znajdująca się pod nami Lara Beach, czyli plażę żółwi. W miejscu tym od czerwca do września morskie stworzenia a dokładnie gatunek żółwia (Caretta Caretta) oraz żółw zielony (Chelonia mydas) przypływja w to miejsce aby złożyć jaja. Samica składa ich aż ok. 100 sztuk. Na plaży Lara Beach z racji tego, iż jest to miejsce lęgowe żółwi jest zakaz plażowania i kąpieli. Pracują tu jedynie osoby pełniące służbę ochrony przyrody dbające o bezpieczeństwo rozmnażania się tych gadów.



Neo Chorio
Przemieszczając się nadal przez zachodnią cześć cypryjskich gór dotarliśmy z południowego wybrzeża na północe wybrzeże Cypru, w okolice miejscowości Neo Chorio. Po drodze, z jednego z najwyższych punktów na naszej trasie mogliśmy dostrzec znajdujące się w oddali tureckie wybrzeże. Ponadto na zboczach tutejszych gór znajdują się winnice. Z rosnących tu owoców wytwarza się najsłodsze na świecie wina. Wyczerpani podróżą na finiszu naszej wyprawy w okolicy miasta Neo Chorio odpoczęliśmy w lokalnej tawernie usytuowanej nad brzegiem morza i zjedliśmy wyśmienity lunch składają się z lokalnych ryb i owoców morza. W pobliżu Neo Chorio znajdują się słynne dawne Łaźnie Afrodyty, jednakże my w tym miejscu odbyliśmy tylko krótki spacer a samo miejsce oprócz niewielkiego jeziorka nie za bardzo miało do zaoferowania. Z Neo Chorio wyruszyliśmy, przemierzając samochodami góry, w powrotną drogę do Paphos.


