Egipt – wakacyjne kurorty

   Egipt albo się kocha albo nienawidzi. Myślę, że wielu osobom powracającym z tego kraju takie właśnie odczucia towarzyszą. Nienawidzić go mogą za klątwę faraona, nachalność i mentalność tubylców, niesamowite upały czy w niektórych miejscach pozostawiającą wiele do życzenia czystość, za chaotyczny ruch na ulicach oraz …. no właśnie, nic więcej nie przychodzi mi do głowy.

   Jeśli natomiast spojrzymy na to z innej strony to klątwa faraona nie każdego dotyka, jeśli już to zazwyczaj trwa to krótko. Nachalność tubylców, szczególnie handlarzy w stosunku do turystów i tak od 2018 r. została już prawnie zabroniona. Ogólna mentalność; od wieków zakorzenione pewne schematy myślenia i działania, tego u Arabów i tak nie zmienimy. Upał, no cóż jest to Egipt, czyż nie po to tu przybywamy aby złapać trochę słońca ?
Pozostałe sprawy takie jak czystość, chaos uliczny; dla mnie to odmienność, którą warto poznać i zobaczyć.

Egipt – rafa koralowa

   Według mnie powyższe powody i tak są błahe w porównaniu z tym za co Egipt można pokochać. Za każdym razem najważniejszym argumentem, który do mnie przemawia za tym aby ten kraj odwiedzić to rafa koralowa. 

   Nigdzie indziej w tak bliskim zasięgu lotu z Polski nie znajdziemy tak czystego, ciepłego i tak bogatego we florę i faunę morza. To co znajduje się pod taflą wody Morza Czerwonego jest niesamowite. Ławice niewielkich rybek, w setkach sztuk pływające tuż obok nas, ponadto znacznie większe okazy dosłownie przepływające na wyciągnięcie ręki; przepiękne płaszczki i żółwie wodne. Wszystko to pływa wspólnie z nami tuż pod taflą krystalicznie czystej i ciepłej, jakby wylanej prosto z zagotowanego czajnika wody. Do tego piękny i zróżnicowany koloryt roślin wodnych i postrzępione podwodne skały.

   Rafa koralowa jest niepowtarzalna, warta każdej złotówki którą wydamy aby tu przybyć i ją zobaczyć. Odkąd wykąpałem się w egipskim Morzu Czerwonym żadne z pozostałych kilku mórz, w których dane było mi pływać nie dorównuje nawet w najmniejszym stopniu temu morzu i jego rafie koralowej.

Morze Czerwone - Hurghada
Morze Czerwone – Hurghada
Na dnie Morza Czerwonego
Na dnie Morza Czerwonego
Rafa koralowa - Hurghada
Rafa koralowa – Hurghada

   Baza hotelowa w Egipskich kurortach jest bardzo zróżnicowana, od prywatnych apartamentów po luksusowe 5-gwiazdkowe hotele. Każdy znajdzie coś dla siebie. Do tego dochodzi najlepszy stosunek ceny do jakości w porównaniu z hotelami w europejskich kurortach wakacyjnych. Wśród polskich turystów najpopularniejszą formą wakacyjnego wypoczynku w Egipcie jest wybór opcji All inclusive. I ja za każdym razem będąc tu na wakacjach wybieram tę formę wyżywienia w hotelach. Akurat w Egipcie jest to dla mnie bardzo wygodne. 

Egipt – Hurghada

   Hurghada to najbardziej znany wśród polskich turystów kurort wypoczynkowy nad Morzem Czerwonym. I nie ma się co temu dziwić. Przyciąga ich tu pewna słoneczna, całoroczna pogoda, czyste morze, zróżnicowana baza hotelowa, stosunkowo niskie ceny, odmienność kulturowa i zabytki. Sercem Hurghady jest dzielnica Sakalla w której mieszczą się hotele, sklepy, centra handlowe, restauracje i dyskoteki. Jest to tętniące życiem centrum miasta, w którym panuje dosyć hałaśliwy, chaotyczny i pośpieszny tryb życia. Jeśli ktoś lubi troszkę spokojniejszą atmosferę i spacery wzdłuż nadmorskiej promenady oraz lubi posiedzieć w kafejkach i restauracjach z widokiem na morze i zacumowane eleganckie jachty to powinien wybrać się na spacer do nowej Mariny. Nowa Marina znajduje się całkiem niedaleko Sakkali. Jest to również centrum rozrywkowe i handlowe miasta jednakże takie bardziej stonowane i eleganckie. 

Nowa Marina w Hurghadzie
Nowa Marina w Hurghadzie
Hotel Serenity Makadi Beach
Hotel Serenity Makadi Beach
Hurghada - Hotel Serenity Makadi Beach
Hurghada – Hotel Serenity Makadi Beach

Dzielnica El Dahar

   Jest najstarszą i prawdziwie arabską dzielnicą Hurghady. Miałem wielkie szczęście, że na swój 2-tygodniowy urlop w Egipcie wybrałem hotel znajdujący się właśnie w tej dzielnicy. Dzięki temu miałem możliwość obserwowania codziennego życia Egipcjan. Obserwowania nie tylko podczas licznych spacerów po ulicach i zakamarkach tej dzielnicy ale również bezpośrednio z hotelowego balkonu, który skierowany był na jedną z głównych ulic oraz na przeciwległe mieszkania Egipcjan. Klimatu dodawał znajdujący się niedaleko hotelu meczet, z którego kilka razy dziennie słychać było nawoływania do modlitwy.

   Z hotelu wychodziłem bezpośrednio na jedną z głównych ulic handlowych tej dzielnicy, po której wędrowali praktycznie tylko Egipcjanie. Oprócz kilku sklepów typowo pod turystów większość lokali handlowych były to zwykłe, niewielkie sklepiki, w których zaopatrywali się lokalni mieszkańcy. W Dahar odwiedziłem również bazar, na którym można było zakupić niezliczone odmiany ryb, mięso, warzywa i owoce. Na bazarze tym wspólnie ze znajomymi byliśmy chyba jedynymi europejczykami robiącymi tu zakupy.

El Dahar c.d.:

   Również wieczorne spacery po bocznych ulicach, pomiędzy zabudowaniami mieszkalnymi Egipcjan, granie w piłkę na środku ulicy z dziećmi czy palenie fajki wodnej w lokalnym barze, gdzie oczywiście z racji swojej kultury przebywali tylko sami mężczyźni; wbrew pozorom należały do bezpiecznych i przyjemnych. Szokiem był dla mnie jedynie widok uzbrojonych żołnierzy siedzących sobie w najmniej oczekiwanych miejscach, gdzieś na ławeczkach pomiędzy domostwami czy na krawężnikach w jakiejś bocznej, ciemnej uliczce. No ale cóż, byli oni tu dla ogólnego bezpieczeństwa turystów jak i mieszkańców.

   Zresztą pod kątem pilnowania turystycznego bezpieczeństwa Egipt zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Praktycznie przy każdym wejściu do hotelu są ustawione wykrywacze metali przy których siedzi ochrona, na wielu rondach czy głównych skrzyżowaniach stoją niewielkie, jednoosobowe posterunki policyjne lub zaparkowane samochody terenowe z żołnierzami. Przy opuszczaniu większych miejscowości, na ich peryferiach również są posterunki policyjne, przez które każdy pojazd musi przejechać. A podczas wielu wycieczek fakultatywnych do Kairu, w autokarze często towarzyszy grupie turystów uzbrojony policjant w cywilu. 

Hurghada - dzielnica El Dahar
Hurghada – dzielnica El Dahar
Dzielnica El Dahar w Hurghadzie
Dzielnica El Dahar w Hurghadzie
Egipcjanie
Egipcjanie
Egipcjanki
Egipcjanki
Meczet w El Dahar w Hurghadzie
Meczet w El Dahar w Hurghadzie

   Przy okazji opisu Hurghady przytoczę jeszcze sytuację, która zdarzyła się podczas mojej pierwszej wizyty w tym mieście. A mianowicie pierwszy raz na oczy widziałem burzę piaskową, na szczęście z za szyby lotniskowego terminala. Poprzez to moja przeprawa samolotem przez Morze Czerwone pomiędzy Hurghadą a Sharm El Sheikh opóźniła się o kilka godzin. 

Egipt – Sharm El Sheikh

   Równie popularny co Hurghada wakacyjny kurort egipski. W Sharm El Sheikh wypoczywałem w dzielnicy Nabq Bay. Piękna, zadbana dzielnica z hotelami w większości zlokalizowanymi bezpośrednio przy plaży, tuż przy której znajduje się rafa koralowa. Aby umożliwić pływanie i nurkowanie w wodzie z hoteli poprowadzone są w głąb morza długie pomosty. Drugą popularną dzielnicą Sharmu jest Naama Bay. Jest to dzielnica hotelowa ale przede wszystkim rozrywkowo – zakupowa. Mieści się tu ogromna ilość restauracji, barów, dyskotek i klubów nocnych jak i sklepów z przeróżnymi artykułami i pamiątkami. 

Hotel Nubian Island w Nabg Bay w Sharm El Sheikh
Hotel Nubian Island w Nabg Bay w Sharm El Sheikh
Hotel Nubian Island
Hotel Nubian Island
Plaża Nabq Bay w Sharm El Sheikh
Plaża Nabq Bay w Sharm El Sheikh
Egipt - plaża Nabq Bay
Egipt – plaża Nabq Bay
Morze Czerwone - Sharm El Sheikh
Morze Czerwone – Sharm El Sheikh
Rafa koralowa w Nabq Bay
Rafa koralowa w Nabq Bay

Egipt – Taba

   Niewielki kurort wakacyjny Taba położony jest na Półwyspie Synaj, przy Zatoce Akaba, tuż przy granicy z Izraelem. To co urzekło mnie w tej miejscowości to niesamowity spokój jaki tu panował w porównaniu z Hurghadą czy Sharm El Sheikh. Pięknie prezentowały się również góry Synaj schodzące praktycznie do samego morza, na tle których wybudowane są luksusowe hotele. Dopełnieniem tego wszystkiego są plaże, które są szerokie, długie i piaszczyste oraz przede wszystkim bardzo zadbane i dobrze zagospodarowane. Zatoka Akaba będąca częścią Morza Czerwonego ma tutaj zaledwie 6 km szerokości. Dzięki temu stojąc na niektórych przyhotelowych plażach mamy możliwość zaobserwować miejscowości z trzech krajów. Miejscowości, które znajdują się na końcu Zatoki oraz na jej przeciwległym brzegu. Mi zapadł w pamięć szczególnie pejzaż nocny, kiedy to z oddali widać było jednocześnie migocące światła miejskich zabudowań w Ejlacie w Izraelu, w Akabie w Jordanii oraz w Hakl w Arabii Saudyjskiej.

Hotel w Tabie
Hotel w Tabie
Wakacje w stylu All Inclusive w Tabie
Wakacje w stylu All Inclusive w Tabie
Taba - hotel
Taba – hotel
Plaża w Tabie
Plaża w Tabie
Taba - plaża
Taba – plaża
Plaża w Tabie w Egipcie
Plaża w Tabie w Egipcie

 


Lubisz i doceniasz moją twórczość? A może moje wpisy pomagają Ci w podejmowaniu podróżniczych decyzji? Jeżeli tak, to w ramach wdzięczności możesz ,,postawić mi kawę” 😉 Za każdą formę wsparcia serdecznie dziękuję i obiecuję przykładać się jeszcze bardziej do pisania ciekawych artykułów inspirujących do podróży.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

5/5 - (4 votes)
Please follow and like us:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *